Marta Linkiewicz zawalczy w prawdziwych zawodach sportowych. Szok!

Internetowa kariera Marty Linkiewicz to totalna zmiana o 180 stopni. Zaczęła od kontrowersyjnych filmów, skończyła na promowaniu zdrowego trybu życia - zmiana, której szczerze można życzyć każdemu.

Jeszcze jako pokłosie patoafer ze swoim udziałem dostała angaż do freak fightów, jednak trenowanie przed walkami wpłynęło na nią bardzo pozytywnie. Linkimaster złapała zajawkę na sport, zaczęła regularnie chodzić na siłownię i ćwiczyć. Odcięła się od imprezowego towarzystwa, a jej content na Instagramie przekształcił się w promocję pracy nad sobą, ciałem, fizycznością i mindsetem.

Marta Linkiewicz osiągnęła spore sukcesy w freak fightowym świecie. Wygrała walki m.in. z Kamilą Wybrańczyk czy Karoliną Brzuszczyńską, a w bardzo wyrównanym starciu zmierzyła się z Ewą Brodnicką, byłą mistrzynią świata w boksie. Choć ten pojedynek przegrała na punkty, był to jeden z highlightów FAME 16. Rok temu Linkimaster zatriumfowała także nad Karoliną Owczarz, ekspięściarką, a aktualnie zawodniczką MMA. To zwycięstwo popchnęło Martę do podjęcia interesującej decyzji - debiucie na "prawdziwym" ringu.

"Mistrzostwa Polski K1. Jesteśmy gotowi namieszać" - zadeklarowała Marta Linkiewicz razem ze swoim trenerem Dawidem Mańkowskim, publikując ich wspólne zdjęcie oraz dowód na dołączenie do polskiego związku kick-boxingu.

"Marta trenuje jak motorek, ma zasoby finansowe i na sali jest dwa razy dziennie, podchodzi profesjonalniej do zajawki niż wielu zawodowców" - napisał na X Maciej Turski z Kanału Sportowego. Turski uważa, że ma realną szansę na miejsce na podium.